Zjawiska atmosferyczne


"Co lubią dzieci" - Melzacki W.
 Co lubią dziaci?
  słońce - gdy świeci,
  deszcz - kiedy pada,
  wiatr - kiedy gada,
  mróz - kiedy szczypie,
  śnieg - kiedy sypie...

 Każdą pogodę
 z upałem, chłodem,
 o każdej porze...
 Byle na dworze!

 "Deszcz" - Burakowa Elżbieta
 Szaro po szybach szemrze deszcz...
 Sypią się krople sennie jak mak...
 Snuje się cichy, tajemniczy szept -
 - Pierwszy jesienny deszcz.
 Jeszcze będą czerwone liście.
 Jeszcze będzie kwitło babie lato.
 Jeszcze słońce przez nagie gałęzie zaświeci,
 ale to już... ale to już czas...
 Szaro po szybach szemrze deszcz.

 "Jak wygląda wiatr?" - Wawiłow Danuta
 Jak wygląda wiatr?
 Bardzo chciałbym wiedzieć!
 Możesz mi powiedzieć,
 jak wygląda wiatr?

 Może to jest ptak,
 co ma gniazdo w chmurach?
 Wielki jest jak góra,
 kiedy gubi pióra,
 z nieba sypie grad...

 Jak wygląda wiatr?

 Może to jest koń?
 Grzywę ma z płomieni,
 drzewa niby trawy
 chylą się ku ziemi,
 kiedy mknie przez świat...

 Jak wygląda wiatr?

 Może to jest chłopak,
 co ma osiem lat?
 Biega pośród nocy,
 gwiżdże, strzela z procy,
 piaskiem sypie w oczy...

 Jak wygląda wiatr?
 

"Jesień" - Czechowicz Józef
 Szumiał las, śpiewał las,
 gubił złote liście,
 świeciło się jasne słonko
 chłodne a złociste...

 Rano mgła w pole szła,
 wiatr ją rwał i ziębił:
 opadły ciężkie grona
 kalin i jarzębin...

 Każdy zmierzch moczył deszcz,
 płakał, drżał na szybach...
 I tak ładnie mówił tatuś:
 - Jesień gra na skrzypkach.

"Kaprysy pogody" - Szczepulska Zofia
"Kaprysy pogody"
 Lato piekło nas na rożnie
 aż syk potu było słychać,
 każdy psioczył na tropiki
 i nie było czym oddychać.

 No to przyszła wczesna zima,
 mrozom już nie było miary;
 skok z tropików do Arktyki,
 zamarzały kłęby pary.

 Mało tego, śnieżna wiedźma,
 wyruszyła w biały pochód,
 rano człowiek już nie wiedział,
 w którj zaspie ma samochód.

 Nie ma rady, trzeba chwalić,
 że pogódka jest milutka,
 może wreszcie złość jej minie,
 wpuści wiosnę do ogródka.

"Letni deszcz" - Warzecha A.
 Bardzo smutno
 stać przy oknie,
 gdy świat cały
 wokół moknie.

 Chodź.
 Siądziemy na kanapie
 gdy tak pada,
 gdy tak kapie.
 Zamknij oczy
 i posłuchaj
 ...bajka będzie długa.

 Cały tydzień
 słońce grzało
 nic nikomu
 się nie chciało.

 Strumyk - zwykle bystry, rwący -
 stał się senny jakiś śpiący.

 Listek żaden nie szeleścił,
 wiatr się zdrzemnął,
 ogród też śpi.

 Nawet duża czarna mucha
 nie brzęczała w taki upał.

 Lecz w niedzielę po południu
 w puste wiadro deszcz zadudnił.

 Potem ciężkie srebrne krople
 zagrały na szybie w oknie.

 No nareszcie! Coś się dzieje!
 Kropi! Pada! Wieje! Leje!

 Każdy woła: "Więcej! Jeszcze!"
 Wszyscy cieszą się tym deszczem.

"List jesieni" - Hockuba J.
 Przybywaj zimo,
 siwa damo,
 dawno już spadły
 wszystkie liście.
 Wdziej swoje
 futro,
 czapkę włóż,
 bo tu, w kałużach
 błyszczy mróz
 i wiatr w gałęziach świszcze.

 I tak tu pusto,
 jakby las
 pogubił gdzieś
 wesołe ptaki...
 Przybywaj zimo,
 bo Twój czas -
 grudzień cię woła,
 daje znaki.

 Moja walizka
 już spakowana
 pełna kasztanów
 i suchych traw.
 Gdy ty się zjawisz,
 odejdę sama,
 zanim opadnie
 poranna mgła.

"Przyjechała zima wozem" - Krzemieniecka Lucyna
 Przyjechała zima wozem. A z kim?
 Ze śniegiem i mrozem.
 Zaraz w poniedziałek
 ubieliła pola kawałek.
 A we wtorek?
 Brylantami obsypała borek.
 A w środę?
 Położyła lusterko na wodę.
 A w czwartek?
 Zmroziła na tarninie tarki.
 A w piątek?
 Dorzuciła śniegu w każdy kątek?
 A w sobotę?
 Malowała na szybach kwiaty złote.
 A w niedzielę?
 Uszczypnęła w nos Anielę!

"Słota i mróz" - Gillan I.
 Cieszyła się pani Słota,
 że dookoła pełno błota.
 Wszędzie mokro, wszędzie brud
 zachlapany każdy but.
 Wszędzie wilgoć i kałuże,
 jedne małe, drugie duże,
 brudna woda ściekiem płynie,
 kapie z dachów, kapie z rynien.
 - To dopiero mi robota!
 Cieszyła się pani Słota.

 Ucieszył się Katar
 i z radości rece zatarł:
 - To zabawa! Tam do licha!
   Wszystkie nosy będą kichać!
   Każdy stanie się czerwony
   a popuchną jak balony!

 Hej! Najmilsza pani Grypko!
 Przybywajże tu a szybko!
 Z wszystkich kątów wigoć bucha
 każdy sobie teraz chucha!
 Ty pocałuj, ja usciskam
 pochorują się ludziska.

 Rozgniewał się na nich Mróz
 sto furmanek śniegu zniósł,
 świsnął wiatrem, zimnem dmuchnął
 w śnieg ustroił świat bieluchno,
 ścisnął lodem wody, błota,
 aż się zlękła pani Słota!
 A tak mocno bił i szczypał,
 aż zamarzła pani Grypa!
 A z Katarem co się stało?
 Hej! Odmroził nos na biało

"Wiatr" - Wawiłow Danuta
 Jak jest wiatr,
 wielki wiatr,
 to opada z drzewa kwiat,
 jakby sypał biały grad,
 jak jest wiatr...

 Jak jest wiatr,
 wielki wiatr,
 to jest smutny cały świat.
 Drzewa szumią sobie w głos
 niby gniazda czarnych os,
 jak jest wiatr...

 Wieje wiatr,
 wielki wiatr,
 będzie wiał tak tysiąc lat...
 Bardzo smutny jest mój los,
 smutne oczy, smutny nos,
 jak jest wiatr...

"Wiatr mnie niesie" - Kubiak Tadeusz
 Wietrzyk? - Wieje.
 Deszczyk? - Pada.
 A śnieg? - Prószy.

 Krawiec palto, a szewc buty
 pięknie uszył.

 Co mi wietrzyk,
 deszcz i śniegi...
 Idę śmiało!

 Wiatr mnie niesie
 w deszcz - srebrzyście
 przez śnieg - biało!

"W marcu" - Domeradzki W.
 Kroplami deszczu lipa płacze
 nad drogą pełną kałuż błota.
 Z chmur leci drobny, mokry maczek.
 Pod rękę z wiatrem chodzi słota.

 Nad rzeką wierzby chylą głowy
 wsłuchane w poszum mętnej wody.
 Dumają o czymś w dzień marcowy,
 okryte płaszczem niepogody.